W październiku 1944 r. Armia Czerwona zajęła Ukrainę Zakarpacką, co oznaczało, że wszystkie tereny leżące w sferze zainteresowań OUN i UPA, znalazły się w rękach Sowietów.
Dla tego okresu badaczom ludobójstwa OUN i UPA udało się zgromadzić wiedzę o co najmniej 1177 zabitych ofiarach (w większości Polakach), w tym terytorialnie (dla przedwojennych województw):
woj. tarnopolskie – 785 osób
woj. stanisławowskie – 257 osób
woj. lwowskie – 95 osób
woj. lubelskie – 32 osoby
woj. wołyńskie – 8 osób
(powyższe liczby nie obejmują szacunków)
Zwraca uwagę wzrost liczby mordów w b. województwie tarnopolskim. Jest to zwiastun eskalacji rzezi na przełomie 1944 i 45 roku.
Z większych napadów należy wymienić:
Biała (pow. Tarnopol) – 94 ofiary (data dzienna nie ustalona)
Trójca (pow. Śniatyn, woj. Stanisławów) – 23.10.1944 – 90 ofiar kurenia „Rizuna”
Torskie (pow. Zaleszczyki, pow. Tarnopol) – 55 ofiar napadu 2-3 sotni UPA (koniec października, data dzienna nie ustalona)
Potoczyska (pow. Horodenka, woj. Stanisławów) – zamordowanie 50 Ukraińców i 5 Polaków za pracę w sowchozie, 10.10.1944
Wspomnienia:
„Wszedłem do domu i spostrzegłem zwalone na siebie ciała starych i młodych mężczyzn, kobiet i dzieci. Na ścianach, na suficie, wszędzie widniała rozbryzgana krew i różowe miazgi mózgu, czyjaś urwana noga leżała obok starego Holika.” [Stanisław Leszczyński, Germakówka]
W nocy z 8 na 9 października 1944 r. [z obawy przed banderowcami] zamierzaliśmy nocować w ogrodzie, wśród kukurydzy. Z uwagi na to, że noce były już zimne, wcześniej przygotowaliśmy tam posłania, zaopatrując je m.in. w pierzyny. [Bronisława Bandura, Skorodyńce]
„...[Banderowcy] otoczyli dom i wyciągnęli rodziców na podwórze. Przed zamordowaniem torturowali ich. Ojca powiesili nogami do góry i wbijali mu w pięty duże gwoździe. Mojej matce pocięli nożami plecy i posypywali solą. Nim oboje skonali, przeżyli straszliwe męczarnie. Ja w tym czasie byłem ukryty na podwórzu i widziałem ten straszliwy mord.” [Mikołaj Balicki, Nosowce]
Większe walki OUN i UPA – Sowieci
10-11.10.1944 – likwidacja sotni „Wjuna” przez NKWD (25 km na zachód od Równego na Wołyniu). Straty sowieckie – 12 zabitych.
18.10.1944 – ataki UPA na kolei, w tym zniszczenie 6 małych mostów kolejowych na trasie Krasnosielcze-Lienosówka, 11 mostów w rejonie Rożniatowa (Stanisławowskie)
21.10.1944 – we wsi Kryweńki (Tarnopolskie) dokonujący wysiedleń enkawudziści zostali zaatakowani przez upowców i stracili trzech ludzi. Następnego dnia oddział Sowietów rozstrzelał 10 mieszkańców wsi i spalił 45 gospodarstw. Przykładów sowieckich represji i gwałtów jest więcej.
27.10.1944 – napad UPA na Bołszowice i zlikwidowanie sowieckich urzędów. Ponadto zamordowano kilku Polaków. W październiku 1944 miało miejsce jeszcze kilka innych ataków na tzw. rajcentry.
27.10.1944 – starcie roty NKWD z UPA we wsi Hołowin (Wołyń). Sowieci stracili 12 zabitych i kilkunastu rannych.
UPA przeciw Polsce Ludowej
W październiku 1944 r. „władza ludowa” zaczęła organizować na zajętych terenach Bieszczad posterunki Milicji Obywatelskiej. Należy pamiętać, że – jak pisał A.Bata – „przynależność do milicji z reguły nie oznaczała opowiedzenia się za określonymi koncepcjami politycznymi. Stanowiła ona przede wszystkim konieczną w ówczesnej sytuacji samoobronę przed terrorem banderowców…” (A.Bata, „Bieszczady w ogniu”). W Piątkowej i Birczy (pow. Dobromil, b.woj. lwowskie) w październiku 1944 r. banderowcy zabili 2 milicjanów. To samo spotkało 3 milicjantów (oraz 6 cywili) w Modryniu (pow. Hrubieszów) 20.10.1944.
Inne wydarzenia godne uwagi:
W październiku 1944 na ziemiach Polski Ludowej rozpoczęto rejestrację Ukraińców celem przesiedlenia do USSR. Akcja przesiedleńcza ożywi UPA, która będzie starała się temu zapobiec.
______________
P.S. Poprzednią notkę podsumowującą zakończyłem informacją o pierwszej w Polsce ulicy Ofiar OUN i UPA (w Legnicy). Okazuje się, że rada tego miasta nie zasypia gruszek w popiele i ostatnio nadała jednej z ulic imię Zygmunta Rumla. Tak trzymać!
Komentarze