Mohort Mohort
723
BLOG

"Wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego..."

Mohort Mohort Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 3

"12 lipca to był poniedziałek. Rano nadeszła, do naszej wioski, wiadomość o wymordowaniu ludzi w kościołach w Porycku, Kisielinie. Ludzie chodzili po wiosce bardzo niespokojni, przeczuwając nadchodzącą tragedię. Około południa, zaczęły wjeżdżać do wioski wozy, na których siedzieli uzbrojeni mężczyźni, ubrani po cywilnemu, byli to Ukraińcy. (...) Nagle rozległy się ze wszystkich stron strzały, na furmankach nikogo już nie było, ludzie zaczęli krzyczeć. (...) Ja zaczęłam biec za ojcem w pole, nie wiedząc, że mama z rodzeństwem została na podwórzu. Ojciec po przebiegnięciu z dwieście metrów zawrócił i wziął mnie na ręce (...). Weszliśmy w zboże, które nie było na szczęście jeszcze skoszone, dało ono schronienie kilkunastu osobom. W zbożu siedzieliśmy do zmroku, słyszeliśmy krzyki, jęki, strzelaninę, wioska częściowo płonęła. (...)
Weszliśmy na drogę i ojciec powiedział Zostaliśmy sami, wszyscy nie żyjąi bardzo się rozpłakał, ja również przez całą drogę płakałam." (Stanisława Mogielnicka z d. Ziemiańska, Zagaje, pow. Horochów, wówczas 8 lat)

"W budzie Kruczka było ciemno, ciasno i strasznie. Nie pamiętam, jak długo byłyśmy w budzie. (...) Te chowania nauczyły być nas cicho, bo tak nakazywała chwila. (...) Z budy zabrały nas Ukrainki. Za przechowywanie polskich dzieci w tamtym czasie groziła śmierć. Ale one nie bały się wcale." (Genowefa Modrzejewska z d. Sobczyńska, Linów, wówczas 5 lat)

"(...) podczas Gloria padły pierwsze strzały na księdza Bolesława Szawłowskiego i wiernych. (...) W kościele byłam z siostrą. (...) ocalałyśmy dzięki Opatrzności Bożej, bo leżałam na granacie i on nie wybuchł, a jak posłyszałam, że chodzą po kościele i mówią - O toj szcze żywyj, to szybko jakąś czapką umoczoną w ciepłej lepkiej krwi potarłam sobie i siostrze twarz i udawałyśmy trupów. Raz tylko podniosłam głowę, to widziałam idące żywe trupy: wyrwana ręka, brak części twarzy." (Jadwiga Krajewska z d. Bernardt, zam. Lachów, gm. Poryck, pow. Włodzimierz Wołyński)

"9 lipca pojawił się w lesie kisielińskim nowy oddział UPA. Widać ich było, jak chodzili na skraju lasu. Czasem wybiegali na łąki, jak gdyby to były ćwiczenia w natarciu.
W niedzielę 11 lipca rano wchodzili do wielu domów, by się umyć i napić czegoś ciepłego. (...) po skorzystaniu z usług jeden z nich powiedział: Czoho dywyteś na nas jak na banditiw? (...)
W czasie mszy św. [ludzie] czasem szeptali, że coś się stanie, bo w pobliżu domów okalających kościół od zachodu i północy kręcą się uzbrojeni Ukraińcy. Po nabożeństwie (...) ludzie zaczęli wychodzić. Ze wszystkich stron nadbiegali upowcy.
Ludzie cofnęli się z powrotem do kościoła. (...) Od drzwi głównych (...) dobiegł rozkaz: Wychodte po czotyroch!(...)
Pobiegłem po schodach wyżej na strych, tam w najbardziej ciasnych kątach i zakamarkach chowali się ludzie. Młodziutka dziewczynka usiłowała wejść do komina. Kilku chowających się mężczyzn w kwiecie wieku (...) wołało: Przez ciebie nas tu znajdą.(...)
Na dole banderowcy zaczęli wyprowadzać tych, co się poddali. Na dziedziniec kościelny drzwiami z kaplicy wyszło kilkanaście osób, a obok nich eskorta. Szli za dzwonnicę, tą samą drogą, jak niegdyś chodzili do procesji. To była ich ostatnia procesja. (...)
Po mordzie w kościele i obronie, podczas której zostałem ranny, przewieziono mnie do jej [Ukrainki Luby Parfeniuk] gospodarstwa. Tam leżałem w stodole do czwartku, kiedy to mnie wywieziono do szpitala. Ukrywał się tu też mój ojciec i tu złożone były nasze osobiste rzeczy i niektóre przedmioty wartościowe. (...) Upowcy wielokrotnie napastowali Lubę, by wydała nasze rzeczy, ale nie dała". (Włodzimierz Sławosz Dębski, Kisielin, pow. Horochów)

Troje dzieci, których matka została zamordowana w Kisielinie, wzięła na wychowanie ukraińska rodzina Skoropadów. Inną polską sierotą, 10-letnim Henrykiem Szyszką, zaopiekował się Ukrainiec Rodion, którego syn był w UPA. W 1944 roku Sowieci wywieźli całą rodzinę Rodiona - wraz z przygarniętym dzieckiem - na Syberię.

"Rano przyszli do czeskich Iwanicz Ukraińcy z Iwanicz Starych, znajomi ojca. Bez broni, choć chyba już zmobilizowani przez UPA. Zakwaterowali nas w pobliskich domach. Nie wiedzieliśmy po co. Okazało się, że pilnują, żeby ktoś obcy nas nie dopadł. (...) Następnej nocy w ogóle nie było spania, zewsząd było słychać strzały. Gdy świtało, odnalazł nas Andrij Martyniuk. Powiedział, że musimy wyjechać do miasta, bo oni, nasi sąsiedzi-Ukraińcy, nie dadzą rady nas obronić przed Ukraińcami-obcymi." (W. Filar, Iwanicze, pow. Włodzimierz Wołyński)

„Wszyscy wiedzieli o tym, co się działo wokoło mnie, jednak nikt z najbliższych przyjaciół-sąsiadów nie chciał mnie ostrzec. Od 4-ch miesięcy w domu nie nocowałem, tylko po polach, krzakach i tragicznej nocy nie spałem w domu. Kiedy 11 lipca o godz. 2.30 usłyszałem w pobliskich koloniach strzały, sam udałem się do domów i pytałem się, co się dzieje. Odpowiedź brzmiała jednogłośnie: my nic nie wiemy. Ale na pół godziny przed napadem na mój dom, [Ukrainiec Jan (Iwan?) Bałut] człowiek, który był złodziejem, był szereg razy karany za różne przestępstwa, w ostatniej chwili przybiegł do mnie do mego domu, płacząc jak małe dziecko, i o wszystkim mi opowiedział, co było w nocy postanowione na zebraniu i co się dokoła dzieje; prosił mnie, że o ile uda mi się z rodziną ujść żywym, bym kiedyś w życiu i o nim wspomniał." (Jan Cichocki, Żdżary Duże, pow. Włodzimierz Wołyński)

„Pamiętam, jak właśnie tej nocy wyszedłem za swój sad na pole. Za górką leżała niewielka polska wieś. Nad nią wznosiły się kłęby czarnego dymu i ognia. Było słychać ryk bydła, krzyk ludzi, karabinowe strzały. Tam odbywał się straszny sąd, zawitała tam okrutna zemsta, niemiłosierna ludzka nienawiść. Na prawo za lasem - druga pożoga, bo tam również wpół polska wieś. Patrzyłem w tamtym kierunku i serce rozrywało się z bólu. Na moich oczach pisała się straszna historia naszej ziemi, pisała się krwawymi literami, pisała się niewinną krwią. I co winne są te małe dzieci, kto rozpoczął i po co rozpoczął to straszne ludobójstwo." (Mychajło Podworniak, Witer z Wołyni, Winnipeg 1981)

________________

Od autora: wszystkie relacje dotyczą dni 11-12.07.1943r.

________________
Źródła:

Władysław Filar, "Przebraże bastion polskiej samoobrony na Wołyniu", Warszawa 2007
Romuald Niedzielko, "Kresowa księga sprawiedliwych 1939-1945. O Ukraińcach ratujących Polaków poddanych eksterminacji przez OUN i UPA", Warszawa 2007
Władysław Siemaszko, Ewa Siemaszko, "Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na ludności polskiej Wołynia 1939-1945", Warszawa 2000.

Mohort
O mnie Mohort

Mohort Wypromuj również swoją stronę Ten blog powstał w 2008 roku z myślą o tych Polakach, którzy nic nie wiedzą o ludobójstwie OUN-UPA. Postawiłem sobie za cel opisanie tych tragicznych wydarzeń w porządku chronologicznym, w ich 65-tą rocznicę. Liczby: Wołyń: 60 tys. zabitych Tarnopolskie: 28 tys. zabitych Lwowskie: 25 tys. zabitych Stanisławowskie: 18 tys. zabitych Lubelskie: 3 tys. zabitych Polesie: ? tys. zabitych (są to szacunki polskich ofiar OUN i UPA wg Ewy Siemaszko) Kilkadziesiąt tysięcy Ukraińców zabitych przez OUN i UPA. 10-15 tys. Ukraińców zabitych w polskich akcjach odwetowych i walkach (wg dr. G. Motyki). Wg prof. W. Filara było to 5,7 tys.) ___________ Powstanie tego blogu sprowokowała inicjatywa prezydenta Ukrainy Wiktora Juszczenki. Komentujących uprasza się o zachowanie szacunku dla narodu ukraińskiego. Autor bloga uważa, że UPA była wrzodem na ciele tego narodu i nie można jej winami obciążać ogółu Ukraińców. Z tego powodu nie domagam się żadnych przeprosin od przedstawicieli państwa ukraińskiego. Nie jestem historykiem, raczej miłośnikiem historii. Nowym czytelnikom zalecam czytanie notek po kolei zaczynając od najstarszej. Tekst bloga (do maja 2009) jest dostępny w 4 plikach PDF: część I, część II, część III, część IV Potrzebującym informacji "w pigułce" proponuję kliknięcie tagu podsumowania. Moje notki: LUTY 2008: 1. 9.02.1943. Parośla - krwawe preludium. 2. II RP - surowa macocha 3. Śmierć, śmierć, Lachom śmierć! 4. Dlaczego Wołyń? 5. Karty MARZEC 2008: 6. Ni Lacha, ni Żyda 7. Patrioci, kolaboranci czy zdrajcy? 8. Powstanie, ale jakie? 9. Krzyż 10. 26.03.1943. Masakra w Lipnikach 11. Kto tu był bohaterem, Wiktorze Juszczenko? KWIECIEŃ 2008: 12. Wołyń na początku 1943r. Spóźniony wstęp. 13. Polnische Schutzmannschaften - w służbie III Rzeszy i Polaków 14. Zagłada. Trzy historie. 15. Polska samoobrona na Wołyniu 16. Świece ofiarne w Janowej Dolinie 17. Wielki tekst Rafała Ziemkiewicza 18. Dwie prawdy 19. Wołyń - kwiecień 1943 MAJ 2008 20. Trzeciomajowe zwycięstwo 21. Co widać przez pomarańczowe okulary 22. Boh żywe 23. Pszenica i kąkol 24. "Jutro" Kłyma Sawura 25. O złych i dobrych esesmanach 26. Chłopi vs. burżuje czyli walka klas? 27. Prawdziwi bohaterowie 28. Wołyń - maj 1943 CZERWIEC 2008 29. 2. czerwca - zemsta za... 30. Moja Rywingate 31. Czerwone Zielone Święta 32. "Ukraińcy mają potężną pracę do wykonania" - frapujący wywiad z Krzesimirem Dębskim 33. Skandal z prezydentem Kaczyńskim w tle 34. Rozkaz numer 1 35. Sprawa Martynowśkiego 36. O najpiękniejszej dziewczynie w Koszowie 37. Wołyń - czerwiec 1943 LIPIEC 2008: 38. 4-5 lipca 1943 - pierwsza bitwa o Przebraże 39. Nie zapomnij Ty o nas, o, święta! 40. Konferencja o ludobójstwie OUN-UPA: zaproszenie ŚZŻAK i IPN 41. Wołyń i Galicja Katyniem współczesnej Polski 42. „Wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego...” 43. 14.07.1943 - słońce zachodzi nad Kołodnem 44. O tym, jak Ukrainiec Szopiak robił użytek ze swojej kosy 45. Upadek Huty Stepańskiej 46. Politycy ręce precz od historii! 47. Mysterium iniquitatis - czy w człowieku drzemie Demon? 48. Bitwa o chleb 49. Wołyń - lipiec 1943 SIERPIEŃ 2008 50. Pułkownik Niewiński wciąż walczy 51. Przystanek Bandera 52. Bulba-Boroweć pisze list 53. Remanenty - przegląd prasy ukraińskiej 54. Sprawiedliwość "Muchy" 55. O buncie /grzesiowi dedykuję/ 56. Wniebowzięcie 57. 30.08.1943 - Wola Ostrowiecka i Ostrówki 58. Trzecia bitwa o Przebraże czyli wojna, której nie było 59. Wołyń/Galicja Wsch. - sierpień 1943 WRZESIEŃ 2008 60. Dekonstrukcja mitu 61. Konstrukcja mitu, czyli bezpieka i IPN prawdę ci powiedzą 62. Nigdy nikogo życia nie pozbawi... 63. Wołyń/Galicja Wsch. - wrzesień 1943 PAŹDZIERNIK 2008: 64. Święte słowa Johna-Paula Himki 65. Retrospekcje: wojna polsko-ukraińska 1918-1919 66. Zastraszyć księdza 67. Wołyń/Galicja Wsch. - październik 1943 LISTOPAD 2008: 68. W telewizji pokazali 69. Ocalić od zapomnienia 70. 16.11.1943 - zwycięstwo "Bomby" 71. Wiktor Poliszczuk (1925-2008) 72. Wojciechowski, podejdź no do płota! 73. Wołyń/Galicja Wsch. - listopad 1943 GRUDZIEŃ 2008: 74. "Brutalny, bezrefleksyjny, fanatyczny" - ks. Isakowicz-Zaleski 75. Angela Merkel: Niemcy wybaczają Polakom Auschwitz 76. Męczennik o. Ludwik Wrodarczyk 77. Prawdziwi bohaterowie (2) 78. Wigilia A.D. 1943 79. Wołyń/Galicja Wsch. - grudzień 1943 STYCZEŃ 2009: 80. Stepan Bandera - ukraiński bin Laden 81. Czarna sukienka czyli o leśnikach 82. Odsiecz Ołyki 83. 27 Wołyńska Dywizja Piechoty AK 84. Gdzie są mężczyźni? 85. Wołyń/Galicja/Lubelszczyzna - styczeń 1944 LUTY 2009: 86. Hanaczów stawia opór 87. Czy na Ukrainie będą burzyć polskie pomniki? 88. Retrospekcje: Galicja 89. Szlachta 90. Inaczej 91. Ratunku, Polacy mnie biją! 92. Czerwone noce w powiecie rohatyńskim 93. Po Wołyniu była Galicja  94. Przypadek 95. Huta Pieniacka - największa zbrodnia na wsi polskiej 96. Wołyń/Galicja/Lubelszczyzna - luty 1944 MARZEC 2009: 97. Retrospekcje: Zamojszczyzna 98. Obraz zbliżony do prawdy i prawda 99. Odwet 100. Legenda – nie legenda 101. Prawdziwi bohaterowie (3) 102. Jaja po wołyńsku – z książki kucharskiej redaktora W. 103. Historia z perspektywy żaby 104. Wierszem 105. Szok 106. Wołyń/Galicja/Lubelszczyzna - marzec 1944 KWIECIEŃ 2009: 107. Drugie życie... morderców 108. Ostatnia niedziela 109. Prawdziwi bohaterowie (4) 110. Pomóżmy Wiktorowi Juszczence! 111. Kto dziś pamięta o Ormianach? 112. Bitwa pod Hurbami 113. Wołyń/Galicja/Lubelszczyzna – kwiecień 1944 MAJ 2009: 114. Rektorowi KUL pro memoria 115. Zapomniane wypędzenia 116. O pomnikach, profanacjach, polityce i piłce (nożnej) 117. ”Gonił nas człowiek z siekierą”, ale to nie było tak, jak myślicie 118. Wielka Polska o nich zapomniała! 119. Galicja/Lubelszczyzna/Wołyń - maj 1944 CZERWIEC 2009: 120. Bratni naród na Kresach 121. Jeszcze o Ziemkiewiczu 122. Nie-Cała prawda 123. Negacjonista 124. Bajka 125. Galicja/Lubelszczyzna/Wołyń - czerwiec 1944 LIPIEC 2009: 126. Dishonoris causa 127. Jak to było z piłami na Wołyniu 128. Chcemy innej historii! 129. Polska samoobrona we Wschodniej Galicji 130. Galicja/Lubelszczyzna/Wołyń - lipiec 1944 SIERPIEŃ 2009: 131. Alternatywna trasa rajdu Bandery 132. Krakowskimi śladami Stepana Bandery 133. Kolejny ważny tekst Wołodymyra Pawliwa 134. Galicja/Lubelszczyzna/Wołyń - sierpień 1944 WRZESIEŃ 2009: 135. Istriebitielnyje Bataliony - w służbie NKWD i Polaków 136. Galicja/Wołyń - wrzesień 1944 (+ Legnica!) PAŹDZIERNIK 2009: 137. SB – fałszywi bohaterowie 138. Galicja/Wołyń - październik 1944 (+ Legnica bis) LISTOPAD 2009: 139. Karta się odwraca 140. Galicja/Wołyń – listopad 1944 GRUDZIEŃ 2009: 141. Tylko we Lwowie 142. Ihrowicka kolęda 143. Galicja/Lubelszczyzna/Wołyń - grudzień 1944 STYCZEŃ 2010: 144. Niezwykła historia jakich było wiele 145. Wikipedia pod specjalnym nadzorem 146. Galicja/Lubelszczyzna/Wołyń - styczeń 1945 LUTY 2010: 147. Juszczenko przegiął 148. Ludobójcy i ludzie 149. Śmierć kata 150. Мила моя, што-то буде з нами? (kresowe mity, nie-mity) 151. Galicja/Wołyń - luty 1945 MARZEC 2010: 152. Spirala odwetu 153. Warto rozmawiać? 154. Koniec 155. Galicja/Lubelszczyzna - marzec 1945 + bojkot zbiórki na KUL KWIECIEŃ 2010: 156. Wyprawa kijowska AD 2010 157. Galicja/Lubelszczyzna - kwiecień 1945 MAJ 2010: 158. Galicja/Lubelszczyzna - maj 1945 CZERWIEC 2010: 159. Galicja/Lubelszczyzna - czerwiec 1945 LIPIEC-SIERPIEŃ 2010: 160. 67. rocznica Krwawej Niedzieli na Wołyniu 161. Galicja/Lubelszczyzna - lipiec-sierpień 1945 WRZESIEŃ 2010: 162. Komu Andrzej Kunert zamierza stawiać pomniki? 163. Galicja/Wołyń/Lubelszczyzna - wrzesień 1945 PAŹDZIERNIK 2010: 164. Nienawiść w polityce 165. Galicja/Lubelszczyzna/Wołyń - październik 1945 LISTOPAD 2010: 166. Ze szczerej piersi się wyrwało... 167. Galicja/Lubelszczyzna - listopad 1945 GRUDZIEŃ 2010-STYCZEŃ 2011: 168. Krwawe świętowanie 169. Skandal w Przemyślu + podsumowanie 12.1945-01.1946 LUTY 2011: 170. Dlaczego dr Motyka nie powinien zasiadać w Radzie IPN 171. Luty 1946 - podsumowanie MARZEC-KWIECIEŃ 2011: 172. Łuny w Bieszczadach 173. Światowe autorytety przypominają o polskich ofiarach Wołynia 174. Marzec-kwiecień 1946 – podsumowanie MAJ-CZERWIEC 2011: 175. Czy Bronisław Komorowski potępi Armię Krajową? 176. Maj-czerwiec 1946 - podsumowanie LIPIEC-SIERPIEŃ 2011: 177. "To my znamy prawdę..." - 68 rocznica rzezi wołyńskich 178. Lipiec-sierpień 1946 - podsumowanie WRZESIEŃ-GRUDZIEŃ 2011: 179. Za co bierze pieniądze radca ambasady RP w Kijowie, p. Hnatiuk? 180. Jak to się robi w Warszawie 181. Ale palma czyli GW vs. Ziemkiewicz, odcinek 1943 182. 5 Professoren und Wahrheit, du bist verloren (+ IX-XII.1946) STYCZEŃ-LUTY 2012: 183. Skandal na Ukrainie + podsumowanie 01-02.1947 MARZEC 2012: 184. Podsumowanie marca 1947 (śmierć gen. Świerczewskiego) KWIECIEŃ-GRUDZIEŃ 2012: 185. Genocidum atrox 186. Awantura o akcję "Wisła" (+podsumowanie) ROK 2013: 187. Walczymy o Dzień Pamięci Męczeństwa Kresowian 188. Elity III RP: nacjonalizm jest OK, byle ukraiński 189. Eksperci – po owocach ich poznacie 190. A ile ofiar zadowoliłoby p. Szeptyckiego? 191. Michnik stoi tam, gdzie OUN ______________________________ "Wychowanie w niepamięci, świadome ukrywanie, czy fałszowanie faktów, stawianie zbrodniarzom pomników to najbardziej podła rzecz, jaka może się wydarzyć cywilizowanym narodom..." Stanisław Srokowski,"Nienawiść" "W interesie naszych narodów leży znormalizowanie naszych stosunków, co wymaga powiedzenia sobie w oczy całej prawdy - ale tylko prawdy." - Jerzy Giedroyć Kontakt: dymitr.mohort[małpa]interia.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura